18.5.10

Jeden dzień słońca

Przez dłuższy czas nie pisałam, co spowodowane było tajemniczym buczeniem wydobywającym się z laptopa. Jestem na tyle "nietechniczna", że przerażało mnie to tak mocni, że na dobry tydzień zrezygnowałam z użytkowania. Jednak dnia dzisiejszego odważyłam się go włączyć i odkryłam, po raz kolejny, że wystarczy trochę przyłożyć mu od spodu i wszystkie problemy znikają:)
To może teraz o stroju:) W ostatnim czasie w moim miejscu zamieszkania nie padało może aż tak jak na południu, ale pogoda nie zachęcała do strojenia się;) Skorzystałam więc z jedynego słonecznego dnia i wrzuciłam na siebie coś ciekawszego. Chciałam, żeby było trochę niekonwencjonalnie i pawie każda rzecz jest z innej półki, ale to nic:)




marynarka - Mango
body - Zara
spódniczka - H&M
okulary - H&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz